Ego boi się wolności

Odkrywanie wolności to fascynujący, jednak trudny i bolesny proces. Ponieważ twoje ego, które przywykło do życia w zależności, na każdym kroku będzie cię do tego zniechęcać. Będzie używać wszelkich narzędzi, by odwieść cię od wolnego życia. Na przykład emocjonalnych, takich jak lęk, poczucie winy, niskiej wartości, niemocy, bezradności, i wiele innych ograniczających uczuć. Innym sposobem może być przywołanie teorii na temat właściwego życia, zgodnego z przyjętymi, moralnymi, obyczajowymi i kulturowymi zasadami (np. praca, sukces, kariera, rodzina, poświęcenie, itp.). Bardzo skutecznym narzędziem przeciwko wolności jest również religia. Zwłaszcza przekaz o monoteistycznym bogu, który to wszystko kontroluje i może nas ukarać za odstępstwo od jego zasad. Ego może też wykorzystać duchowość oraz rozwojową/psychologiczną narrację. Zawsze wtedy, gdy za bardzo przywiązujemy się do pewnych treści i traktujemy wręcz jak dogmat. Wówczas to co miało nas uwolnić od rutyny dotychczasowego życia staje się nową, tym razem duchową czy rozwojową rutyną. I te wszystkie zabiegi ego są dlatego tak skuteczne, ponieważ cały czas mamy nawyk trzymania się czegoś, nawyk bycia zależnym. Od czegokolwiek, ludzi, rzeczy, zasad, teorii, przekonań, emocji, itd. Przez to wszystko wolność wydaje się być czymś obcym, wręcz nienaturalnym.

Wolność to stan, do którego wszyscy mamy prawo. Dlatego wszelka argumentacja, przez którą ograniczamy sobie do niej dostęp, jest sztuczką ego. Ono boi się wolności, jej odkrywanie jest dla niego równoznaczne ze śmiercią. Stąd te wszystkie wysiłki. Jednak warto być wolnym, gdyż dzięki temu jesteś w stanie doświadczać pełni życia. Również odkrywać kolejne oblicza miłości. Ponieważ wolność i miłość to stany, które są ze sobą powiązane. Tak naprawdę, jedno nie istnieje bez drugiego.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *