Przypowieść o pomaganiu z morałem
Niedawno zadzwonił do mnie kolega z prośbą o pomoc. Ktoś z potrzebował krwi przed zbliżającą się operacją w warszawskim szpitalu. Jako że mieszkam w Warszawie a kolega jest z Krakowa to poprosił mnie, żebym popytał wśród znajomych warszawiaków o możliwość pomocy. Oczywiście zacząłem działać i …