Bliskość przeraża

bliskość przerażaWszyscy chcemy kochać i być kochani. Doświadczać bliskości. Czemu jednak to takie trudne? Czemu tak trudno kochać i być blisko? Dlaczego pomimo potrzeby miłości tworzymy tyle dystansu, żyjąc samotnie albo w pozornych związkach? Wszystko przez lęk przed oceną i odrzuceniem. Ponieważ o tym w jakim stopniu jesteśmy w stanie być blisko drugiej osoby, otworzyć się, decyduje nasza wewnętrzna zgoda na przeżycie odrzucenia. Dlatego im bardziej się tego boimy tym trudniej nam zbliżyć się do innych i dopuścić ich do siebie. W efekcie dochodzi do sytuacji paradoksalnej. Chcemy bliskości, jednak nieświadomie się odgradzamy. Tworzymy bariery, których budulcem jest właśnie wspomniany lęk. On jest silniejszy od potrzeby bliskości. Dzięki zbudowanym barierom nie musimy narażać się na jego przeżywanie. Skoro nie dopuszczamy bliskości to nie ma powodu do obaw, że ktoś nas odrzuci. Żyjemy więc we własnym, ogrodzonym świecie, trzymając innych na dystans. Tak jest bezpiecznie. Jednak to jak życie w potrzasku. Tęsknimy za bliskością, ale nie możemy jej doświadczyć, gdyż izolujemy się od ludzi, od ich uczuć. W ten sposób, bojąc się odrzucenia sami odrzucamy. I ten stan będzie trwał tak długo dopóki nie pozwolimy sobie na świadome przeżycie wspomnianego lęku. Na wytrzymanie przerażenia związanego z bliskością. To niezbędny warunek, żeby się na nią otworzyć.

fot. mocam (pixabay)



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *