Politycy jak rodzice
Narzekanie na polityków przypomina narzekanie dziecka na rodziców. Z jednej strony nas wkurzają, ograniczają nasze swobody, ale bez nich bylibyśmy bezradni. Nie jesteśmy gotowi na prawdziwą wolność i samodzielność. Ktoś inny musi nam powiedzieć jak żyć, co jest dobre a co złe. Nie ufamy temu co czujemy i myślimy. W efekcie nie potrafimy wziąć odpowiedzialności za własne życie. Potrzebujemy kogoś kto będzie drogowskazem i na kogo będziemy mogli zwalić winę za własne niepowodzenia. To nasz styl życia. Wydaje nam się, że jesteśmy dorośli, jednak to tylko iluzja.