Duchowość jak świat baśni

Podejście do duchowości przypomina u niektórych dziecięce przeżywanie świata baśni. Dzieci często szukają ukojenia w historiach o księżniczkach, mężnych rycerzach, albo szczęśliwym czy pełnym przygód życiu. W ten sposób starają się uciec od cierpienia i szarości dnia codziennego. Marzenia o baśniowym świecie pozwalają jakoś przetrwać. I podobnie jest z duchowością. Jest dla wielu rodzajem azylu, ucieczką od szarej czy dołującej codzienności. Historia się więc powtarza. Kiedyś jako dzieci marzyli o magicznych historiach a teraz tęsknią za zmianą i lepszym życiem, którego przedsmak znajdują w duchowości. Jednak mimo wspomnianej tęsknoty nie wierzą, że to ostatecznie możliwe. Dlatego poprzestają tylko na czytaniu duchowych/rozwojowych książek, mądrych wpisów na Facebooku czy oglądaniu motywujących filmików. Na więcej nie starcza już odwagi. Zatrzymują się więc na etapie marzeń i rozmyślań, co by było gdyby. Tak jak dzieci, które same nie są w stanie nic więcej zrobić. Zostaje im tylko fantazjowanie.

I o ile dzieci nie mają wpływu na swoją sytuację to dorośli mogą zmienić to co już im nie odpowiada. Jednak samo zainteresowanie duchowością nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze działanie. Zrobienie pierwszego kroku ku zmianie. To naprawdę jest możliwe. Trzeba tylko przekroczyć swój lęk i zaufać. Wówczas życie poda pomocną dłoń. Spróbuj, a się przekonasz.

Fot. 652234 (pixabay)



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *