Daj dzieciom swoją wolność

imag1143Mówi się, że najlepsze co ojciec może dać swoim dzieciom to kochać ich matkę. Co jednak, gdy nie ma miłości między rodzicami a ich związek jest pozorny? Co ojciec może dać wtedy dzieciom?

Jeśli nie kochasz swojej partnerki a jedyne, co cię przy niej trzyma to dzieci, wówczas zastanów się nad waszym związkiem. Zrób to przede wszystkim dla siebie i w konsekwencji dla swoich dzieci. Zastanów się, czego tak naprawdę chcesz, co czujesz. Czy chcesz być w związku? Czy jest ci w nim dobrze? Czy jest szansa na to, żeby coś w nim zmienić? Bądź w tym szczery i odpowiedzialny. Zrób wszystko co możliwe. Rozmawiaj z partnerką, z przyjaciółmi, pomyśl o terapii małżeńskiej albo własnej, itd. Jeśli po tym wszystkim uznasz, że nie ma szans na poprawę, wtedy zakończ ten związek. Podziękuj partnerce z wdzięcznością za wszystko, co razem przeżyliście.

Jeśli naprawdę myślisz o dobru dzieci to podejmij decyzję. Tkwienie w związku, który się wypalił nie przyniesie niczego dobrego. Czego nauczą się od ciebie twoje dzieci? Że w życiu trzeba udawać, stwarzać pozory i poświęcać się. Myślisz, że będą ci za to wdzięczne? Za pustą relację rodziców? Za udawanie, że kochasz ich mamę, za twoją frustrację? Za to, że nie pokazałeś swojej siły, szczerości i odpowiedzialności? I wreszcie za to, że nauczyłeś je, żeby robić podobnie – udawać, stwarzać pozory i poświęcać się. I tkwić w nieszczęśliwm związku.

Nie słuchaj tych, którzy mówią, że zakończenie związku to egoizm i wielka krzywda dla dzieci. To oczywiście nie jest idealne rozwiązanie. Ich cierpienie jest nieuniknione. Jednak większą krzywdą dla dzieci jest obserwowanie niekochających się i niezadowolonych rodziców. Dzieci czują bardzo dobrze co się dzieje. Wolą klarowną sytuację, a nie życie w niepewności, czy rodzice będą się kochać. Związek w tym przypadku nie jest wartością samą w sobie. Wartością jest związek z miłością i szczerością.

Pozostawanie w związku dla dobra dzieci nie jest odpowiedzialną postawą. Jest oznaką niedojrzałości emocjonalnej rodziców, lęku przed powiedzeniem sobie prawdy i przed konsekwencjami rozstania. Dzieci stają się wówczas wymówką, żeby nie podjąć trudnej decyzji i przyjąć za nią odpowiedzialność. To również błędne rozumienie miłości rodzicielskiej opartej na poświęceniu. Przez to dzieci mają poczucie, że ich dobro zbudowane jest na cierpieniu rodziców. To je bardzo obciąża i unieszczęśliwia.

Jestem ojcem i z racji moich doświadczeń powyższy tekst skierowałem do mężczyzn. Jednak wiem, że opisane dylematy są uniwersalne i w takim samym stopniu dotyczą kobiet.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *