Człowiek nie ufa
Człowiek nie ufa:
– Sobie. Swoim emocjom, intuicji, wewnętrznej części. To wszystko jest przecież nieracjonalne, zmienne i zbyt chaotyczne. Dlatego głównym drogowskazem jest racjonalny i krytyczny umysł.
– Swoim dzieciom. Bo są nieogarnięte i zbyt emocjonalne. Dlatego trzeba się nimi nadopiekować i wychować na rozsądnych, racjonalnych obywateli.
– Partnerowi/erce. Bo jest albo nieogarnięty/a, zbyt emocjonalny/a, albo niebezpieczny/a. Dlatego trzeba się nim/ą opiekować, walczyć z nim/ą i jednocześnie trzymać na dystans.
– Życiu. Bo jest zmienne i nieprzewidywalne. Dlatego trzeba je nieustannie kontrolować.
– Ludziom. Bo nie można im ufać, skoro nie można ufać sobie.
Życie oparte na braku zaufania to udręka. Wymaga nieustannej aktywności, kontrolowania i bycia w stanie gotowości. To bardzo wyczerpuje. Można jednak inaczej. Wystarczy odbudować zaufanie, do siebie, innych, do życia. Zmiana podejścia zmienia wszystko.